David |
Wysłany: Wto 17:32, 17 Kwi 2007 Temat postu: Kasia Cerekwicka |
|
Piosenkarka, absolwentka szkoły muzycznej w klasie fortepianu i fletu, studentka wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w katowickiej Akademii Muzycznej. Muzyka fascynowała ją zawsze. Wspomina, że jako dziecko zamykała się w swoim pokoju, żeby próbować śpiewać piosenki swoich ulubionych wokalistek – Whitney Houston, Anity Baker, Toni Braxton, czy Mary J Blige.
Chociaż przez moment zwątpiła w swoje przeznaczenie i rozpoczęła naukę w koszalińskim technikum samochodowym, to bez żalu rozstała się z zawodem mechanika i przeprowadziła do Warszawy, po tym jak w wieku 16 lat w programie „Szansa na sukces” wyśpiewała pierwsze miejsce piosenką Ewy Bem „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”.
Potem wystąpiła w konkursie debiutów w Opole ’97 i zaczęła śpiewać w chórku Edyty Górniak, później u Kasi Klich. W 1998 r. wydała swoją pierwszą płytę zatytułowaną „Mozaika”.
Spotkanie z Piotrem Siejką (kompozytorem i producentem) pozwoliło jej nagrać płytę, o jakiej zawsze marzyła – w klimacie soul i r’n’b, które jest jej najbliższy. Po raz pierwszy też sama napisała wszystkie teksty. Album został zatytułowany „Feniks” , a wydała go wytwórni Sony BMG.
„Taniec z gwiazdami” jest jej nowym wyzwaniem. Chociaż chodziła na zajęcia z ruchu scenicznego, to prawdziwym tańcem nie miały one nic wspólnego. Przyznaje, ze spodziewała się, że treningi do programu to będzie prawdziwa walka i … nie rozczarowała się. Naprawdę jest to ciężka praca. Bardzo, naprawdę bardzo trudno jest jej zapamiętać kroki i przełamać swoją nieśmiałość, której w tańcu trzeba się pozbyć.
Pocieszeniem jest świadomość, że umiejętności z takim trudem wyćwiczone podczas przygotowań do występu w „Tańcu z gwiazdami” , będzie mogła wykorzystać podczas swoich koncertów. Twierdzi, że to jedyna okazja, żeby nauczyć się tańczyć, bo jak żartuje „bez środków przymusu już dawno by zrezygnowała”.
źródło: tzg.onet.pl
|
|